Forum www.zdzislawasosnicka.fora.pl Strona Główna www.zdzislawasosnicka.fora.pl
Forum o Zdzisławie Sośnickiej
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Słabość materiału muzycznego 1981-82

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zdzislawasosnicka.fora.pl Strona Główna -> Płyty i piosenki / Płyta niewydana
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
StudioRytm




Dołączył: 07 Lis 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:23, 08 Lis 2011    Temat postu: Słabość materiału muzycznego 1981-82

Z.Sośnicka kiedyś w wywiadzie powiedziała, że każdy jej kolejny album powinien być chociaż o krok lepszy od poprzedniego. Album "Odcienie samotności" był dziełem wybitnym. To nie tylko zasługa samej Sośnickiej, ale w równym stopniu głównego aranżera płyty Janusza Piątkowskiego, którego nazwała "zwierzęciem" studyjnym. Muzyk emigruje do USA. Sośnicka przygotowując się do nagrania nowego albumu szuka nowego, nazwijmy go dzisiejszą nomenklaturą, producenta muzycznego. Prosi o pomoc Zbigniewa Górnego, szefa orkiestry PRiTV w Poznaniu. Po nagraniu kilku piosenek na nowy album dochodzi chyba do wniosku, że materiał ten jest o wiele gorszy od "Odcieni". Do tego komplikuje się sytuacja społeczno-polityczna w kraju, a głównym nurtem muzycznym staje się rock ze zbuntowanymi tekstami nowej, młodej generacji wykonawców. Sośnicka przeczuwa, że z tym materiałem muzycznym nie utrzyma się w czołówce wykonawców. Mimo, ze nagrywała piosenki na wysokim poziomie, nie jest wpuszczana na antenę wiodącej wówczas muzycznie rozgłośni, czyli "Trójki". Z jej pokolenia wykonawców otwarte drzwi do "Trójki" miały tylko Rodowicz, Bem i Prońko. Dlatego podejmuje "męską" decyzję, przerywa pracę na albumem i wyrusza zarabiać pieniądze w trasach koncertowych.
Jednak dwie piosenki z niewydanego albumu zasługują na ocalenie od zapomnienia: "Uwierz w siebie" i "Zawsze kochaj mnie".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TomekG
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2011
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:35, 08 Lis 2011    Temat postu:

Podobnie pisałem w innym temacie, więc pozwolę sobie to skopiować.

„Odcienie Samotności” to ukoronowanie tego pierwszego okresu. Chyba nie można już było pójść wyżej, a nagranie „Odcieni Samotności 2” na pewno byłoby ryzykowne. Być może taką „dwójką” miała być sławna nie wydana płyta, a powodem jej nie wydania niekoniecznie był stan wojenny i ogólne przemiany. Oczywiście powodem artystycznym, a nie technicznym, bo sama Sośnicka mówiła, że mogła w tym czasie nagrywać. Co prawda nie słyszałem ( jeszcze? Wink ) wszystkich piosenek z tej płyty i nie można być pewnym, czy wersje, które można usłyszeć byłyby wersjami ostatecznymi( a może pojawiłoby się jeszcze coś zupełnie innego), ale myślę, że trzeba by ją raczej ocenić niżej niż ”Odcienie”. Nie chcę być tu źle zrozumiany. „Uwierz w siebie” np., to ścisła czołówka, mogę spokojnie postawić znak równości z tym co jest na wcześniejszej płycie. I już w innych miejscach pisałem, ze to straszne, że taka piosenka praktycznie w tej chwili nie istnieje...

Tyle napisałem tam. Ciężko jest tak jednoznacznie stwierdzić co by z tego wyszło. Ale z tego co znam na pewno także mogę wymienić "Zawsze kochaj mnie" jako utwór znaczący w całym repertuarze.
"Pokochaj mnie ile sił" straszne nie jest, ale muszę je ocenić już trochę niżej. Tak ogólnie. Na pewno w pierwszym momencie oceniłem też niżej tę płytę tekstowo właśnie np. przez ten utwór i "Bądźmy wszyscy dobrej myśli"
A np. cover "Tak mi przykro" oceniam wyżej od "Czy to warto".

Bo ja porównuję własnie tę płytę do "Odcieni Samotności" w tej chwili. Czyli to od niej byłaby słabsza, co nie znaczy, że przeraźliwie słaba. I cały czas pamiętam o tym co napisałem wcześniej, że nawet wszystkiego nie znam z tego co zostało nagrane. O innych rzeczach już nie wspominając. No i przede wszystkim trzeba pamiętać o jednej rzeczy, która się nie zmieniła - na tej płycie nadal śpiewa Zdzisława Sośnicka. Smile

Tej płyty zdecydowanie brakuje, ponieważ byłaby to jeszcze jedna płyta Sośnickiej, płyta jeszcze sprzed muzycznej przemiany. Być może wtedy rzeczywiście jej niewydanie nie było najgorszym posunięciem, ale np. teraz? Smile Tak, marzenia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zdzislawasosnicka.fora.pl Strona Główna -> Płyty i piosenki / Płyta niewydana Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin